Jedziesz z Loganem do rodziny chłopaka z okazji Święta Niepodległości, gdy dojeżdżacie na miejsce jego rodzice widząc ciebie posyłają chłopakowi znaczące spojrzenie, ten uśmiecha się niewinnie do rodziców. Jednak on twój chłopak nie chce Ci powiedzieć, o co chodzi. Gdy wieczorem w samotności oglądacie pokaz sztucznych ogni. Chłopak szepcze jak bardzo Cię kocha, ty odpowiadasz mu tym samym. W pewnym momencie chłopak łapię Cię za ręce i patrząc w oczy mówi:
- W mojej rodzinie jest tradycja. Od kilkuset lat, mężczyzna zabiera swoją ukochaną do swojego rodzinnego domu w Dzień Niepodległości i klęka przed nią - chłopak uklęknął przed tobą - bierze za jej dłoń - łapię twoją rękę - i zadaje jedno pytanie, którego formułkę ojciec uczy go od dziesiątych urodzin.
- Logan... - szepczesz, a w twoich oczach pojawiają się łzy
- A jego ukochana mu nie przerywa. - Uśmiecha się do Ciebie czule. - Czy uczynisz mi ten zaszczyt i zgodzisz się zostać panią Henderson, a moją żoną?
- TAK!! - Wrzeszczysz i rzucasz się mu na szyję, przewracając go, przez co oboje lądujecie na trawie. Po czym poważniejesz i wstajesz. - Uczynię panu, ten niezwykły zaszczyt i zgodzę się zostać pańską małżonką - Wypowiadasz to zdanie, tonem surowej starszej pani z epoki kolonialnej.
Chłopak nie kryje radości i odpowiada:
- Jestem niezwykle urzeczony pani odpowiedzią. - Na co wybuchasz śmiechem. Chłopak posłał Ci uśmiech, a w jego oczach ujrzałaś ocean szczęścia. - Chodźmy do NASZEJ rodziny.
Gdy złapał Cię za rękę w głowie zaświtała Ci pewna myśl.
- A myślałam, że tylko moja rodzina ma takie głupie tradycje. - Powiedziałaś kręcąc głową.
- Tak? - Zaciekawił się chłopak - Powie mi moja NARZECZONA?
- Gdy dziewczyna zachodzi w ciąże, zaprasza ojca dziecka na obiad i podaje zupę kalafiorową.
Chłopak wstaje jak wryty, słysząc twoje słowa.
- Chcesz powiedzieć, że... - zaciął się, przypominając waszą ostatnią kolacje. Podczas, której podałaś kalafiorową.
- Tak, - uśmiechnęłaś się do niego - mój tatuśku.
Chłopak pokonał dystans między nami i złożył na twoich ustach namiętny pocałunek. Po czym na cały głos wykrzyczał:
- ZOSTANĘ OJCEM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I love it! I love you! <3
OdpowiedzUsuń